regis napisał(a):czyli >>sąd nie zastosowałby TA to byłby dla PO i reszty opozycji..niezależny,niezłomny i godny pochwały a dla władzy byłby częścią kasty i do wymiany ?
a jak by tzn zastosował to odwrotnie ?
to własnie pokazuje że nasze decyzje -sędziów zawsze sie komuś nie spodobają i wewnętrzna niezależność jest(powinna być) w nas samych a nie patrzeniu na zewnątrz
widzisz - mam takie subiektywne wrażenie, że o ile wcześniej różnie były oceniane decyzje Sądów, o tyle od momentu, kiedy prokuratura zaczęła wszczynać głośne medialnie postępowania w sprawach, w których sędziowie stosujący lub niestosujący areszt przesłuchiwani są co najmniej w charakterze świadków (według doniesień mediów - bo nie wiem, czy to prawda), przekroczyliśmy rubikon. Bo o ile wcześniej byliśmy kastą, leniami, złodziejami itp., to teraz staliśmy się - w oczach części społeczeństwa - politykami. W mojej ocenie jest to upadek trzeciej władzy.
Oczywiście różnie można wnioskować na temat powodów przekroczenia tego rubikonu. Można to zwalać również na partyzancką walkę mediów środowisk mainstreamowych.
Na marginesie - kilka dni, może tygodni temu, wspominałeś o sędzi ze swojego sądu/lub tylko znanej Ci z opowieści (nie pamiętam

), która została aresztowana, a ostatecznie uniewinniona. Wydaje mi się, że sugerując dyspozycyjność sędziów uchylających immunitet/stosujących areszt pominąłeś pewną kwestię - pewnie uznałeś ją za nieistotną z punktu widzenia niezawisłości sędziego. Ogólny "klimat polityczny" tamtych czasów. Jednak ta właśnie historia, tocząca się tak blisko Ciebie, trochę burzy mi zrozumienie pewnych Twoich decyzji z późniejszego okresu. Należę bowiem do tych osób, które uważają, że to od osób stosujących przepisy należy najwięcej. Bo sam przepis - to tylko literki. A mam na tyle wyobraźni i żyję na tyle długo, żeby wiedzieć, że przepis stosuje nie zawsze ten, kto się pod tym podpisuje. Oczywiście zaraz całe sześć userów zacznie pisać o niezawisłości, standardach, nieugiętym kręgosłupie, etosie sędziego
