Dreed napisał(a):
Śnieżka, a zajrzeć w projekt? Zmian jest 200, także już można powiedzieć 1/3 przerobiono. Reszta to przejściowe itd.
Jestem przekonany, że przed półroczem ustawa przejdzie przez legislację.
ja zaglądam i śledzę, bo orzekam w Warszawie i dla nas każdy tydzień zwłoki w uchwalaniu nowych przepisów o właściwości to krok bliżej do ostatecznego upadku (choć można powiedzieć, że w niektórych wydziałach ten ostateczny upadek już nastąpił i że zmiana właściwości nie pomoże, skoro nie ma chyba widoków na to, żeby obsadzone zostały wolne etaty w warszawskich SO i żeby powracali SR z delegacji).
Prace toczą się merytorycznie i dość sprawnie, jak już podkomisja się zbierze. Ale posiedzenie trwa zwykle godzinę - dwie, potem wyznaczane jest następne na za dwa tygodnie, potem odwoływane bez podania przyczyny (albo, jak się raz zdarzyło, przewodniczący oświadcza że ma inne zajęcia i że posiedzenia nie będzie).
I znów, zaplanowane za dwa tygodnie - a za dwa tygodnie godzina pracy i koniec.
Sporo z "przerobionych" spraw to sprawy, gdzie nie podjęto decyzji i gdzie decyzję o tym czy jakąś zmianę zatwierdzić czy nie odłożono na później.
Więc nie podzielam optymizmu, to wygląda jakby komuś zależało na storpedowaniu tego pomysłu i na dociągnięciu go do końca kadencji przy pozorowaniu działań a nie działaniach.
Zresztą projekt coraz bardziej traci na znaczeniu, np. kwestia właściwości miejscowej będzie miała marginalne znaczenie nawet jeżeli projekt zostanie wdrożony - po najnowszym orzecznictwie wypączkowały firmy, które zajmują się skupem roszczeń konsumentów i teraz to nas zalewa -a z tym nowelizacja nam już nie pomoże. Więc jeżeli MS liczy, że nowelizacja to sposób żeby poprawić sytuację w dużych miastach bez wzmocnienia kadrowego to raczej to się nie uda.